Amazon zwolni 14 000 pracowników, żeby rozwijać sztuczną inteligencję

We wtorek Amazon ogłosił plany redukcji około 14 000 stanowisk korporacyjnych, a cięcia rozpoczną się natychmiast, ponieważ firma zmniejsza liczbę szczebli zarządzania i przekierowuje wydatki na projekty związane ze sztuczną inteligencją.

W notatce służbowej skierowanej do pracowników Beth Galetti, starsza wiceprezes ds. People Experience and Technology, napisała: „Jesteśmy przekonani, że musimy być bardziej zorganizowani i oszczędni — z mniejszą liczbą szczebli i większą odpowiedzialnością — aby działać jak najszybciej dla naszych klientów i naszej działalności”. Dodała, że firma dąży do „wzmocnienia swojej pozycji poprzez dalsze ograniczanie biurokracji, eliminowanie szczebli i realokację zasobów” na najwyższe priorytety.

Cięcia dotkną funkcji biurowych w całej firmie. Pod koniec ubiegłego roku Amazon zatrudniał na całym świecie około 1,56 mln pracowników, z czego około 350 000 pełniło funkcje korporacyjne.

Według osób zaznajomionych z sytuacją, łączna liczba zwolnień w zespołach korporacyjnych może sięgnąć nawet 30 000. We wtorek akcje nieco wzrosły w obrocie przed otwarciem rynku. W czwartek Amazon ma opublikować wyniki kwartalne.

Restrukturyzacja następuje po stopniowych redukcjach w działach książek, urządzeń i usług, a także w studiu podcastowym Wondery, wraz z bardziej rygorystycznymi celami dotyczącymi naturalnego odpływu pracowników i nieobsadzonych stanowisk w logistyce korporacyjnej i reklamie.

Dyrektor generalny Andy Jassy stwierdził, że postęp generatywnej sztucznej inteligencji w najbliższych latach spowoduje zmniejszenie liczby pracowników korporacyjnych i sformułował cel — zarządzanie Amazon „jak największym start-upem na świecie” — z mniejszą liczbą szczebli zarządzania i większą automatyzacją.

Pod koniec 2022 r. i na początku 2023 r. Amazon zredukował około 27 000 stanowisk korporacyjnych po wzroście zatrudnienia w okresie pandemii.Wcześniej GNcrypto informowało o dodatkowych redukcjach pracowników Google w 2024 roku, które miały miejsce w związku z priorytetowym traktowaniem inwestycji w sztuczną inteligencję. Wówczas firma zaznaczyła, że redukcje będą mniejsze niż poprzednie i rzekomo nie dotkną każdego zespołu.