Wietnam: pierwsze licencje krypto, rozmowy z Tetherem

Tylko spółki zarejestrowane w kraju będą mogły prowadzić platformy obrotu. Emisja, handel i płatności muszą rozliczać się wyłącznie w lokalnym dongu (VND). Udział kapitału zagranicznego jest ograniczony poniżej pakietu większościowego, a kandydaci muszą spełnić wysoki próg kapitałowy, przy czym większość finansowania ma pochodzić od instytucji. Jak podkreślają władze, chodzi o otwarcie kontrolowanego kanału dla aktywności, która i tak już istnieje – zamiast pozwalać, by przenosiła się offshore bez zabezpieczeń. 

Wicepremier Ho Duc Phoc przedstawił pilotaż jako krok w stronę „profesjonalnej platformy”, która przyciągnie kapitał, a jednocześnie utrzyma ryzyko w ryzach. Licencje trafią najpierw do wąskiej grupy, a pełne ramy prawne powstaną, jeśli test okaże się stabilny. Obecne wytyczne przewidują też okres przejściowy: po wydaniu pierwszej licencji lokalni inwestorzy dostaną czas na migrację z nielicencjonowanych serwisów, zanim handel na nich stanie się naruszeniem przepisów.

Ze swojej strony Tether sygnalizuje zainteresowanie. Marco Dal Lago, wiceprezes ds. globalnej ekspansji, nazwał Wietnam jednym z najbardziej obiecujących rynków firmy – ze względu na młodą populację, aktywne przekazy pieniężne i szybko rosnącą gospodarkę cyfrową. Podczas spotkania z wicepremierem spółka zaoferowała podzielenie się doświadczeniem w kształtowaniu zasad, bezpieczeństwie rynku i narzędziach antyfraudowych. Nie oznacza to uzyskania licencji, ale stawia emitenta przy stole, gdy pilotaż nabiera kształtu.

Pilotaż wpisuje się w szersze fundamenty cyfrowej gospodarki kraju. W tym roku parlament przyjął ustawę definiującą i klasyfikującą aktywa cyfrowe, a władze wdrożyły NDAChain – zezwoleniową warstwę 1 do „zakotwiczenia” krajowej infrastruktury danych. Test krypto buduje na tych krokach, wyznaczając podstawowe reguły brzegowe dla handlu i utrzymując przepływy pieniężne w dongu.

Dla użytkowników najbliższy efekt to dostęp i migracja. Pierwsze zgody dałyby wietnamskim posiadaczom licencjonowane, krajowe bramki, podczas gdy inwestorzy zagraniczni mogliby uczestniczyć w ramach limitów własnościowych i źródeł kapitału. Z czasem licencjonowane platformy mogą dodać jaśniejsze standardy KYC, powiązania z depozytariuszami i raportowanie – funkcje przyjazne instytucjom, a jednocześnie ułatwiające zwykłym użytkownikom wpłaty i wypłaty lokalnymi kanałami.

Wpływ na rynek zależy od tempa. Jeśli pierwsze licencje pojawią się szybko i platformy uruchomią dostęp detaliczny, wzrośnie popyt na zgodne z przepisami on‑/off‑ramps i na regulowane stablecoiny używane w ramach zasad. Jeśli terminy się wydłużą lub wymogi jeszcze się zaostrzą, aktywność pozostanie rozproszona po platformach offshore, dopóki krajowa opcja nie ruszy w pełni. Władze zapowiadają, że kolejnym krokiem będą decyzje w sprawie pierwszych zgód, a wraz z postępem pilotażu pojawi się więcej szczegółów dotyczących zasad dla platform.