CEO Tether skrytykował S&P za „weak” rating USDT

Po raporcie S&P, który obniżył ocenę stabilności USDT do poziomu „weak”, CEO Tether Paolo Ardoino ostro odpowiedział i zarzucił agencji stosowanie przestarzałych, bankowych modeli.
Pod koniec listopada dyskusja wokół ryzyk związanych z USDT ponownie się zaostrzyła.
Niedawno agencja ratingowa S&P Global Ratings obniżyła swoją ocenę stabilności tego stablecoina do poziomu „weak”. Analitycy stwierdzili, że rezerwy Tether stały się bardziej ryzykowne, ponieważ wzrosła w nich część bitcoina, złota, pożyczek zabezpieczonych oraz obligacji korporacyjnych. Jednocześnie rynek wciąż ma ograniczoną wiedzę o tym, jak dokładnie zarządzane są te rezerwy i kto jest kluczowym kontrahentem emitenta.
Zgodnie z danymi S&P, bitcoin stanowi obecnie około 5,6% całkowitej wartości wyemitowanego USDT. To więcej niż deklarowany „bufor” w wysokości 3,9%, który ma absorbować potencjalne spadki na aktywach o wysokiej zmienności. Jeśli bitcoin i inne ryzykowne instrumenty w portfelu jednocześnie znajdą się pod presją, teoretycznie może pojawić się deficyt zabezpieczenia stablecoina. Regulatorów niepokoją również ograniczenia dotyczące bezpośredniego wykupu USDT u emitenta oraz brak wyraźnego rozdzielenia aktywów klientów od majątku własnego spółki na wypadek jej upadłości.
S&P przyznało USDT ocenę ryzyka „5 (weak)” — to najniższy poziom w systemie oceny stablecoinów stosowanym przez agencję. W praktyce taki znaczek oznacza, że token ponosi wyższe ryzyko kredytowe i rynkowe niż wielu konkurentów.
To właśnie ta decyzja wywołała ostrą reakcję kierownictwa Tether.
CEO Tether Paolo Ardoino publicznie skrytykował podejście agencji. Jego zdaniem tradycyjne modele ratingowe tworzono z myślą o bankach i klasycznych instytucjach finansowych z długą historią i mało przejrzystą sprawozdawczością. W przypadku firm krypto, które działają w innym tempie i publikują inny zestaw danych, takie ramy słabo się sprawdzają. Ardoino przypomniał też, że te same modele przez lata wspierały wysokie ratingi podmiotów, które później znalazły się w kryzysie albo wręcz zbankrutowały.
Ardoino podkreślił, że Tether uważa się za „nadmiernie dokapitalizowaną” spółkę i utrzymuje rezerwy wystarczające do wykupu tokenów nawet w okresach gwałtownej zmienności rynkowej. Przypomniał również krytykom, że od momentu startu emitent wyemitował około 184 mld USDT, utrzymując przy tym powiązanie z dolarem mimo problemów banków, kłopotów giełd kryptowalut i fal wyprzedaży.
Tether zaznaczył też, że znacząca część rezerw wciąż ulokowana jest w amerykańskich obligacjach skarbowych i innych wysoko płynnych instrumentach. Jednocześnie spółka nie rezygnuje ze strategii dywersyfikacji i od kilku lat inwestuje w aktywa rzeczowe. Media informowały wcześniej, że Tether stał się jednym z największych prywatnych posiadaczy złota poza bankami centralnymi.
Spór z S&P ponownie ożywił wieloletnią dyskusję o tym, jak mierzyć odporność stablecoinów. Krytycy Tether twierdzą, że rosnący udział aktywów o dużej zmienności w rezerwach czyni USDT bardziej podatnym na wstrząsy rynkowe i wymaga ostrzejszego nadzoru zewnętrznego. Spółka z kolei jest przekonana, że jej model został już sprawdzony przez realne kryzysy, a tradycyjny system finansowy po prostu nie jest gotowy zaakceptować dużego gracza, który działa według innych zasad.
Treści publikowane na GNcrypto mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady finansowej. Dokładamy starań, aby informacje były rzetelne i aktualne, jednak nie gwarantujemy ich pełnej poprawności, kompletności ani niezawodności. GNcrypto nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne błędy, pominięcia ani straty finansowe wynikające z polegania na tych treściach. Wszystkie działania podejmujesz na własne ryzyko. Zawsze prowadź własne badania i korzystaj z pomocy profesjonalistów. Szczegóły znajdziesz w naszych Warunkach, Polityce prywatności i Zastrzeżeniach.







