Bullying agentów AI: Konflikt między Perplexity a Amazonem

Bullying agentów AI: Konflikt między Perplexity a Amazonem - GNcrypto

Perplexity oskarża Amazon o bullying za zablokowanie ich agenta AI. Czy Big Tech naprawdę próbuje zmonopolizować sztuczną inteligencję?

Kiedy Perplexity opublikowała manifest pod tytułem „Bullying to nie innowacja”, firma otwarcie oskarżyła Amazon o próbę zablokowania ich agenta AI na platformie pod formalnym pretekstem naruszenia zasad. Jednak prawdziwym powodem, jak twierdzą, jest walka o kontrolę nad tym, kto i jak wykorzystuje sztuczną inteligencję w zamkniętych ekosystemach.

Stara pieśń o centralizacji

Scenariusz powtarza się raz za razem. Duża korporacja buduje zamknięty ekosystem, zabrania zewnętrznym graczom dostępu do swoich danych i usług, a następnie maskuje to jako troskę o bezpieczeństwo użytkowników lub przestrzeganie standardów jakości.

Facebook robił to, gdy gwałtownie ograniczył API dla zewnętrznych deweloperów po Cambridge Analytica. Google nadal to robi, kontrolując wyniki wyszukiwania. Apple – z ekosystemem App Store. Teraz przyszła kolej na agentów AI.

Logika Amazon: jeśli chcesz korzystać z naszych usług – używaj tylko naszej wbudowanej inteligencji. Chcesz własnego asystenta AI? Przepraszamy, to narusza zasady platformy.

Brzmi znajomo? Dokładnie tak system bankowy traktował kryptowaluty dziesięć lat temu.

Trzy zasady agenta użytkownika

Perplexity formułuje swoją pozycję przez trzy kluczowe zasady zdecentralizowanej AI:

Prywatność. Agent AI należy do użytkownika, a nie korporacji. Nie zbiera danych do celów reklamowych, nie przekazuje informacji stronom trzecim bez wyraźnej zgody i działa wyłącznie w interesie właściciela. Przypomnijmy jednocześnie, że sama Perplexity spotyka się z podobnymi zarzutami (w szczególności ze strony Reddit).

Personalizacja. Agent służy konkretnej osobie, a nie modelowi biznesowemu platformy. Jego zadaniem jest pomaganie użytkownikowi w osiąganiu celów, a nie maksymalizacja zysków korporacji poprzez narzucone rekomendacje.

Wydajność. Funkcjonalność agenta nie jest sztucznie ograniczana w celu ochrony interesów biznesowych platformy. Może robić wszystko, co jest technologicznie możliwe i legalne, bez cenzury ze strony pośrednika.

To dokładnie te same zasady, które społeczność Web3 broni od pięciu lat. „Nie twoje klucze – nie twoje dane”, tylko teraz w odniesieniu do sztucznej inteligencji.

Podział rynku już się zaczął

Jeśli dokręcanie śruby będzie kontynuowane, branża AI może podzielić się na dwa nieprzejednane obozy.

Z jednej strony – zamknięte imperia AI Amazon, Google, Apple i Microsoft. Będą sprzedawać wygodną, zintegrowaną, ale ściśle kontrolowaną inteligencję. Komfortowe doświadczenie w zamian za całkowitą zależność od decyzji korporacji.

Z drugiej – otwarci i użytkowniczy agenci jak Perplexity, modele open-source, integracje Web3 z identyfikacją on-chain. Mniej wygody, więcej wolności. Więcej kontroli nad własnymi danymi i logiką działania AI.

Wybór będzie określany nie tylko przez możliwości techniczne, ale także preferencje kulturowe. Czy użytkownicy są gotowi zapłacić za wolność pewnym zmniejszeniem wygody? Czy wygoda jest jednak ważniejsza?

Moment dla Web3

Dla projektów Web3 teraz jest czas, aby zająć pozycję na tym nowym polu bitwy. A możliwości jest mnóstwo.

Zdecentralizowani agenci AI z identyfikacją on-chain. Użytkownik kontroluje dostęp do swoich danych poprzez smart kontrakty, może w każdej chwili cofnąć uprawnienia i śledzić, jak dokładnie wykorzystywane są jego informacje.

Marketplace modułów AI, gdzie ludzie sami decydują, komu powierzyć przetwarzanie swoich zapytań. Architektura modularna pozwala złożyć osobistego asystenta z różnych komponentów – jak klocki Lego, tylko dla inteligencji.

Infrastruktura prywatności, która czyni kontrolę korporacyjną technicznie niemożliwą. Zero-knowledge proofs, szyfrowanie homomorficzne, federated learning – to wszystko już istnieje i czeka na masowe zastosowanie.

Ceny kryptowalut AI również potwierdzają szerokie zainteresowanie sektorem: projekty zajmujące się agentami AI osiągają najlepsze wyniki w ciągu ostatnich 30 dni, ustępując jedynie rozwiązaniom związanym ze zwiększaniem prywatności.

Ironia historii

Najbardziej zabawne w sytuacji jest jej idealna symetria historyczna. To, co dziś dzieje się z Perplexity, dokładnie powtarza historię kryptowalut sprzed dekady.

Wtedy banki mówiły: „Nie możecie wykonywać własnych płatności – to niebezpieczne i narusza wymogi regulacyjne”.

Teraz korporacje mówią: „Nie możecie używać własnego asystenta AI – to narusza zasady platformy i stwarza zagrożenia dla użytkowników”.

Argumenty są takie same. Motywacja jest taka sama. I wynik też będzie taki sam.

Sztuczna inteligencja staje się nową areną bitwy między centralizacją a wolnością. I jeśli społeczność Web3 nie wejdzie do tej gry właśnie teraz, za kilka lat „zdecentralizowana inteligencja” pozostanie koncepcją pod NDA korporacji, które będą decydować, kto, kiedy i jak może korzystać z AI.

Historia się powtarza. Pytanie – czy powtórzą się błędy.

Jak wcześniej informowaliśmy, awaria AWS sparaliżowała Amazon, Coinbase, Robinhood i dziesiątki innych usług, demonstrując zagrożenia scentralizowanej infrastruktury. Teraz Amazon próbuje scentralizować nie tylko hosting, ale także dostęp do technologii AI.

Treści publikowane na GNcrypto mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady finansowej. Dokładamy starań, aby informacje były rzetelne i aktualne, jednak nie gwarantujemy ich pełnej poprawności, kompletności ani niezawodności. GNcrypto nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne błędy, pominięcia ani straty finansowe wynikające z polegania na tych treściach. Wszystkie działania podejmujesz na własne ryzyko. Zawsze prowadź własne badania i korzystaj z pomocy profesjonalistów. Szczegóły znajdziesz w naszych Warunkach, Polityce prywatności i Zastrzeżeniach.

Artykuły tego autora