Hashrate Litecoin rośnie, choć kurs ciąży w dół

To oznacza, że dziś transakcje potwierdza znacznie większa pula mocy obliczeniowej – podczas gdy jeszcze rok temu poziom 1,7 PH/s uchodził za poważny sukces.

W sieciach PoW, takich jak Litecoin, hashrate pokazuje łączną moc używaną do tworzenia bloków. Im wyższy wynik, tym trudniej przeprowadzić atak: napastnik musiałby przejąć dużo większą część mocy, by zmienić historię lub zakłócić emisję bloków. Przy obecnych 3,7 PH/s zdobycie większości stało się o wiele mniej realne niż rok temu.

Zwiększyła się także trudność sieci. Fundacja podaje obecny poziom 118,2 mln – wobec 49,3 mln rok wcześniej, czyli ponad 2,4-krotny wzrost. Algorytm trudności dostosowuje się do mocy górników, by utrzymać stały czas bloków; zwykle oznacza to nowszy sprzęt i większą aktywność samych kopaczy.

Fundacja Litecoin przypomniała, jak bardzo zmienił się krajobraz: z 1,7 PH/s rok temu do 3,7 PH/s dziś – sieć „nabiera masy i stale przyspiesza”. Jej zdaniem to rezultat mocniejszego zaangażowania górników w modernizację sprzętu, co dodatkowo zwiększa odporność całego systemu na zagrożenia.

Ale mimo solidniejszych fundamentów technicznych kurs LTC osuwa się w dół. W skali tygodnia spadek wyniósł ok. 8,11%, słabiej niż rynek. Obecnie LTC handluje blisko 93,56 USD, o 2,2% niżej niż 24 godziny wcześniej, po krótkim odbiciu z 92,46 USD do 97,35 USD.

Wokół Litecoin widać spadek aktywności: dzienne obroty wynoszą ok. 615 mln USD, co oznacza 35,18% mniej niż wcześniej. Część kapitału odpłynęła do innych projektów – głównie prywatnościowych, takich jak Zcash – co dodatkowo utrudnia LTC powrót powyżej granicy 100 USD.

W efekcie obserwujemy rozbieżność: parametry sieci rosną w siłę, a wykres cenowy pozostaje ospały. Hashrate i trudność biją kolejne rekordy, ale rynek spot nadal utrzymuje LTC poniżej świeżych maksimów – każde odbicie szybko gaśnie pod presją sprzedających, którzy trzymają cenę w dwucyfrowych poziomach.