W Hongkongu rozkwitają kryptooszustwa pod marką Ant Digital

Komunikat Ant Digital zbiegł się z okresem intensywnych zmian regulacyjnych w Hongkongu — miasto wdraża ramy dla platform blockchain i planuje prawo dla stablecoinów. To zwiększa widoczność i atrakcyjność fałszywych projektów.

Jovay jest przedstawiany jako L2-rozwiązanie dla instytucji — bez tzw. tickera i emisji, w pełni zorientowane na compliance. Ta „brakująca moneta” została wykorzystana jako wabik: pojawiają się tokeny z podobnymi tickerami w standardach SPL/ ERC-20/ BEP-20, kopiowane logotypy i intensywne reklamy w Telegramie i X, ale kontrakty nie są audytowane. Standardowa pułapka: pulle na DEX, sztucznie napompowany wolumen, potem strona z airdropem lub przed-sprzedażą — użytkowników namawia się do udostępnienia zezwoleń, po czym ich portfele są opróżniane.

https://x.com/StrongHedge/status/1983542360035524958

W Hongkongu regulacje dotyczące rynku kryptowalut stały się bardziej rygorystyczne, ale też klarowne — dzięki temu łatwiej wykryć oszustów. Platformy centralizowane muszą posiadać licencję SFC, przeprowadzać kontrolę zgodności użytkowników i ujawniać listę oferowanych produktów. Brak licencji oznacza odpowiedzialność karną. Głośna sprawa JPEX udowodniła, że system działa: kampanie marketingowe bez zezwolenia zakończyły się zatrzymaniami i zamrożeniem aktywów. Teraz obowiązuje jedno proste podejście — sprawdź licencję, szukaj raportów i pamiętaj: jeśli projekt nie publikuje danych, jego „oficjalny token” to prawdopodobnie podróbka.

Markowe działania Ant, w tym próby rejestracji nazw pokroju „AntCoin”, stały się magnesem dla oportunistów. Wraz z każdym głośnym ogłoszeniem pojawiają się klony – smart-kontrakty o niejasnym pochodzeniu, które żerują na popularności marki. Sam Jovay nie jest jednak „monetą dla mas”: powstał z myślą o tokenizacji aktywów rzeczywistych, transparentnej księgowości i łatwej integracji dla instytucji. Brak tickera to świadoma decyzja – bez rynku, nie ma spekulacji. To właśnie luka, którą wykorzystują oszuści, tworząc fałszywe oznaczenia i listując je na DEX-ach.

Podczas gdy Pekin wciąż hamuje prywatne krypto, Hongkong wybiera ścieżkę regulowanego otwarcia na Web3. W konsekwencji do miasta napływają chińskie korporacje – i ci, którzy próbują na tym pasożytować. Wraz z nowymi regulacjami przestrzeń dla nadużyć stopniowo się kurczy. A gdy Jovay mówi: „Nie mamy tokena” – to nie marketing, to fakt.